Czy byłbyś dobrym kaznodzieją?

Zastanawiasz się, co czuje ksiądz, który w niedzielę wychodzi na ambonę?

Słuchając kazania, myślisz: „Powiedział(a)bym je lepiej”?

Weź udział w naszym quizie i sprawdź, czy rzeczywiście masz zadatki na dobrego kaznodzieję!

Zapraszamy do zabawy!

Jest sobotni wieczór. Zapomniałaś/eś o przygotowaniu kazania na jutrzejszą Eucharystię. Co robisz?
Drukuję rozważania innego kapłana znalezione w Internecie i przedstawiam je w niedzielę jako własne.
Postanawiam odczytać jedno ze swoich kazań, które już kiedyś głosiła/em w innej parafii.
Poświęcam kilka godzin w nocy z soboty na niedzielę, aby przygotować dobre kazanie.
Informuję proboszcza, że źle się czuję i proszę, by zorganizował za mnie zastępstwo na jutrzejszą Mszę.

Dobrze!

Niedobrze…

Z czym kojarzy Ci się słowo homiletyka?
Z nauką o moralności.
Ze sztuką wygłaszania kazań.
Z badaniem medycznym.
Z przypowieścią o paralityku.

Dobrze!

Niedobrze…

Wygłaszasz kazanie w Wielki Czwartek. Masz mówić o tym, jak cenna jest posługa kapłanów. W jaki sposób zakończysz homilię?
Ksiądz potęgą jest i basta!
Bóg dobrze to sobie obmyślił, że tylko mężczyźni są kapłanami. Przecież gdyby pozwolił kobietom zasiadać w konfesjonale, żadna tajemnica spowiedzi nie byłaby zachowana…
Służba kapłańska jest cenna, ale i kosztowna. Nie możemy spóźniać się na Mszę – tak jak to było dzisiaj – dlatego proszę o liczne datki na nowe zegarki dla nas.
Bracia i siostry, kończąc homilię, proszę Was serdecznie o modlitwę za nas kapłanów. Proście Pana także o nowe powołania, by w Kościele nigdy nie zabrakło rąk do pracy. Amen.

Dobrze!

Niedobrze…

W jakiej książce poszukasz inspiracji do wygłoszenia kazania o sakramencie pokuty i pojednania?
Rozmowa miiędzy Panem, Wójtem a Plebanem
Kazania proboszcza z Ars
Kazania tureckie
Kazanie sejmowe

Dobrze!

Niedobrze…

Wygłaszasz kazanie dla dzieci, które stoją zgromadzone przed ołtarzem. Nagle jedno z nich wbiega na ołtarz i siada na wolnym krześle. Jak reagujesz?
Podchodzę do niego i targając za ucho odprowadzam do rodziców.
Podchodzę do niego z mikrofonem i pytam, jak ma na imię. Następnie proponuję mu, by został moim asystentem podczas kazania i zapraszam, by zajął miejsce obok mnie. W trakcie kazania przypominam dzieciom zasady grzecznego zachowania się w kościele.
Zadaję do mikrofonu pytanie, gdzie są rodzice dziecka i proszę ich, by natychmiast zajęli się swoim potomkiem.
Podchodzę do dziecka i mówię do mikrofonu, że to, co zrobiło było karygodne. Surowo nakazuję mu, by opuściło ołtarz. Przy okazji upominam inne dzieci, że pod żadnym pozorem nie mogą wchodzić na ołtarz.

Dobrze!

Niedobrze…

Chcesz podczas kazania przeczytać wiersz, który będzie mówił o miłości Boga do człowieka. Po twórczość jakiego poety sięgniesz?
Jana Brzechwy
Jana Twardowskiego
Anny Shirley

Dobrze!

Niedobrze…

Widzisz, że wierni są znudzeni Twoim kazaniem – ziewają, spoglądają na zegarki, itd. Co robisz, żeby przykuć ich uwagę?
Także zaczynasz głośno ziewać.
Przerywasz kazanie. Masz bowiem przekonanie, że kiedy w kościele zapadnie cisza, wierni „się obudzą”. Wtedy zaczniesz do nich mówić – żywo i bardziej ciekawie niż do tej pory.
Gromisz wiernych z ambony, krzycząc że Bóg nie życzy sobie ziewania w kościele.
Obracasz sytuację w żart, mówiąc: Patrzycie na zegarki. Pewnie Wam się na obiad śpieszy. Mnie też już burczy w brzuchu, może dlatego tak nudno mówię, że aż ziewacie, ale następnym razem najem się przed kazaniem, to może pójdzie mi lepiej.

Dobrze!

Niedobrze…

Gdybyś miał/a wygłosić „najkrótsze kazanie świata”. Co powiedział(a)byś?
Niech każdy z Was troszczy się przede wszystkim o siebie. Amen.
Kochajmy Pana i miłujmy się nawzajem. a dobry Bóg niech nam wszystkim błogosławi. Amen.
Nieustannie bójcie się Boga, bo kto wie, czy Pan się nad nami zlituje, a wszyscy – tak jak tu siedzimy – możemy w jednej chwili trafić do piekła.
Pamiętaj, jeżeli masz coś do zrobienia na dziś, zrób to jutro, bo jak się człowiek śpieszy, to się diabeł cieszy.

Dobrze!

Niedobrze…

Zastanawiasz się, jak efektownie zacząć kazanie. Którą z opcji wybierzesz?
Wejdę na ambonę z gitarą i zaśpiewam „Słuchaj, Izraelu”.
Będę przechadzał/a się między ławkami i zacznę pytać ludzi o to, jaki grzech popełnili ostatnio. Oczywiście każę im odpowiadać głośno do mikrofonu.
Nie mam pomysłu. Zacznę standardowo: „Drodzy bracia i siostry…”
Na początek powiem wiernym: „Kochani, dziękuję Wam za to, że tutaj jesteście”.

Dobrze!

Niedobrze…

Odprawiasz ślubną Eucharystię. Podchodzisz do ambony i nie możesz znaleźć notatek do kazania, choć jesteś przekonany, że je tu zostawiłeś. Para młoda i goście coraz bardziej się niecierpliwią. Co postanawiasz?
Będę improwizował/a. Kamerzysta i tak wytnie kazanie. Najwyżej nowożeńcy złożą reklamację do proboszcza, że im się nie podobało.
Pomodlę się w myślach do św. Antoniego. Może w końcu znajdę te kartki?
Powiem: Moi Drodzy, tak to w życiu bywa, że człowiek sobie coś obmyśli i nic mu z tego nie wychodzi. Zgubiłam/em kazanie, które miałam/em dziś wygłosić, ale to nic. Opatrzność czuwa, więc może i mnie pomoże dziś powiedzieć do Was coś sensownego.
Notatki miały być tylko pomocą – tak na wszelki wypadek. Kazanie mam w głowie, więc je po prostu powiem.

Dobrze!

Niedobrze…

Share the quiz to show your results !

Subscribe to see your results

Czy byłbyś dobrym kaznodzieją?

Mój profil: %%personality%%

%%description%%

But I’m also %%personality%%

%%description%%

Loading…

2 2 głosów
Oceń ten tekst

Mogą zainteresować Cię też:

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Czy podoba Ci się ten tekst? – Zostaw opinię!x